Aktualności

Zmarł Adam Kolendowski


Utworzono 21.09.2020 r.


Gdy odchodzi dobry człowiek

Drogi Adamie,

Nie potrafię Cię pożegnać tak pięknie, jak Ty żegnałeś nieraz swoich przyjaciół. Byłeś w tym mistrzem. A ja stoję tu ze świadomością jak trudna jest moja rola, bo dziś? przyszło pożegnać mistrza.

Chyba każdemu pożegnaniu towarzyszy żal i smutek. Ale są sytuacje, gdy ten żal jest szczególny, gdyż ogarnia wyjątkowo liczne rzesze ludzi. Tak jest właśnie teraz, bo dzieje się tak wtedy, gdy odchodzi dobry człowiek.

Z Fundacją Otwartych Serc, której naczelnym zadaniem jest niesieniem pomocy ludziom będącym w potrzebie, Adam Kolendowski związany był od samego jej początku. Był naszym społecznym opiekunem prawnym, był źródłem wiedzy, a w końcu, a może nawet przede wszystkim, był naszym niezawodnym przyjacielem. I nikogo nie dziwiło, że Adam był cały czas z Fundacją, bo on nie potrafił przejść obojętnie obok ludzkich nieszczęść, obok ludzkich tragedii czy wobec życiowych problemów innych ludzi. Udowodnił to pracując w Fundacji Otwartych Serc im. Bogusławy Nykiel Ostrowskiej, udowodnił to również, co należy podkreślić, w wielu innych miejscach.

Dziękujemy ci Adamie, że byłeś z nami . Dziękujemy nie tylko w imieniu Fundacji, nie tylko w imieniu jakże licznego grona Twoich przyjaciół, ale również w imieniu tych wszystkich, którzy zetknęli się z Twoją wrażliwością, w imieniu tych, do których dotarły Twoje odruchy serca, w imieniu tych, którym Twoja działalność przyniosła ulgę w cierpieniu, czasem pozwoliła przetrwać, czy nie czuć się zupełnie opuszczonym i samotnym Tym wszystkim i nam wszystkim będzie Cię od dziś bardzo brakować.

Nie można w tym miejscu i w tym momencie nie wspomnieć, że w swoim życiu byłeś też sportowcem. Byłeś biegaczem, byłeś mistrzem Polski w sprincie. Dziś dobiega końca Twój bieg na znacznie dłuższym dystansie. Dziś kończy się twój bieg przez życie. I choć na finiszu tego biegu towarzyszyły Ci nie oklaski, a dzwony, to muszę powiedzieć, że wspominając to co w życiu robiłeś, brawa znalazłyby tutaj pełne uzasadnienie.

Drogi Adasiu, dobiegłeś do mety. A teraz odpoczywaj w pokoju.