Piotr to rodowity krośnianin, aktualnie mieszka w Turaszówce. Od małego miłośnik sportów motorowych. Do środowiska żużlowego trafił za namową kolegi, który widział jego predyspozycje. W wieku 15 lat wsiadł pierwszy raz na motocykl żużlowy i rozpoczął przygodę życia. W KSM Krosno jeździł w latach 2007-2009. Był to wspaniały czas, pełen rywalizacji, ekscytacji i sukcesów osobistych jak i drużynowych. "Kochałem się ścigać w barwach mojego klubu z Krosna" - mówi. W 2010 r. przeniósł się do Rzeszowa (Marma-Hadykówka). Kontuzja (pęknięte kregi szyjne) zmusiła go do zakończenia kariery sportowej. Za najlepsze swoje osiągnięcie w czarnym sporcie uważa 4 miejsce w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Juniorów w 2010 roku w barwach Marmy-Hadykówki Rzeszów. Żużlową przygodę wspomina z dużymi emocjami, często przytacza wiele anegdot w rozmowach z przyjaciółmi - "...szczególny mecz był na Ukrainie, we Lwowie, gdzie miałem dwa defekty będąc na prowadzeniu...". W ostatnim czasie plany i hobby wiernego kibica Cellfast Wilków Krosno zeszły na dalszy plan. Po operacji usunięcia kamieni w nerkach rozpoznano u niego nowotwór jelita grubego. "Ta wiadomość spadła na mnie jak grom z jasnego nieba" - mówi załamanym głosem. Obecnie Piotr jest po operacji w Warszawie, gdzie wycięto całe jelito grube i część cienkiego. Zaopatrzony jest w stomię. Wymaga dalszego pilnego i kosztownego leczenia. Sytuacja materialna Piotra i jego rodziny jest bardzo trudna.
